Gra miejska z okazji Narodowego Święta Niepodległości Polski odbyła się 14 listopada w Żytomierzu.
„Niezważając na złą pogodę, deszcz i chłód, udział w grze wzięli najwytrwalsi , najmocniejsi, prawdziwi żytomierzanie, którzy są ciekawi historii miasta oraz ci, którzy uczą sie języka polskiego,- opowiedziała pani prezes ŻOMPO „Zjednoczenie Szlachty Polskiej” Natalia Kostecka–Iszczuk. – Moim zdaniem, ta gra pasuje i jest ciekawa osobom w różnym wieku; łączy dzieci, młodzież i osoby starsze”. Czytaj więcej>>>
Udział w grze wzięły dwie drużyny po pięć osób w każdej. Miały rozwiązać osiem obowiązkowych zadań, które polegały na tym, aby odgadnąć i znaleźć obiekty polskiego dziedzictwa w Żytomierzu.
Wśród obiektów , ktore mieli odnaleźć uczestnicy – nowicjusze gry – filharmonia (były Teatr miejski), Kościół Św. Jana z Dukli, Katedra Św. Zofii, pomnik Jana Pawła II, tablice pamiątkowe poświęcone – sojuszu Józefa Piłsudskiego i Symona Petlury, która znajduje się na fasadzie kina „Ukraina”; polskiemu pisarzowi, publicyście , wydawcy, historyku, publicznemu i politycznemu działaczowi Józefowi Ignacemu Kraszewskiemu, który mieszkał w Żytomierzu od 1847 do 1858 roku oraz odnaleźć dom Jarosława Dąbrowskiego, w którym urodził sie i mieszkał polski polityk i działacz wojskowy. Na tle obiektów trzeba było zrobić zdjęcie całej drużyny.
Oprócz tego było dwa pytania bonusowe – odgadnąć kadr z polskiej kreskówki „Lolek i Bolek” i rebus (zaszyfrowane słowo - Warszawa), które dodawały drużynie dodatkowe pięć punktów.
„Wszyscy uczestnicy naszej drużyny po raz pierwszy brali udział w takiej grze miejskiej. Było bardzo ciekawie, ponieważ zadania były powiązane z historią Żytomierza, jego mieszkańcami . Dowiedzieliśmy się wiele ciekawych rzeczy. Dziękujemy organizatorom, - podzieliła się wrażeniami kapitan drużyny zwycięzców „Dwa dni razem”, która otrzymała 84 punkty, Tatjana Chodorowska. – Najtrudniejszym zadaniem było odnalezienie byłego domu gubernatora, na którym znajduje się tablica pamiątkowa sojuszu Piłsudskiego i Petlury , ponieważ została ona niedawno otwarta i nie wszyscy o niej wiedzą”.
„Było bardzo wesoło. Naszej drużynie bardzo spodobała się gra miejska. Chciałabym , żeby takich gier było więcej, ale kiedy już pociepleje.’’ – powiedziała uczestnica drużyny „Młodzież” Anastazja Gusiewa.
W opracowaniu i prowadzenie gry miejskiej brał udział członek ŻOMPO „Zjednoczenie Szlachty Polskiej” Konstanty Kundicz. Na koniec gry wszyscy uczestnicy otrzymali słodkie przezenty.
Autor tekstu: Alina Dębicka,
Tłum. Wiktoria Weselska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz