czwartek, 18 grudnia 2014

Wałęsa – bohater swoich czasów

13 grudnia 2014 roku, w 33. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, w żytomierskiej kawiarni Kawomania odbył się pokaz filmu Andrzeja Wajdy „Wałęsa. Człowiek z nadziei”. 

Przed projekcją obrazu „Wałęsa. Człowiek z nadziei”Andrzeja Wajdy z 2013 roku Wiktoria Mydzyn ze Związku Szlachty Polskiej opowiedziała o roli Lecha Wałęsy w najnowszej historii Polski. − W każdych czasach ludzie szukają swojego bohatera − mówiła. − W latach 80. ubiegłego stulecia Lech Wałęsa stał się bardzo popularny zarówno w Polsce, jak i za granicą. 

Wcześniej mieszkańcy Europy Zachodniej niewiele wiedzieli o Polakach, a nawet o samym istnieniu Polski. Powstanie „Solidarności” i aktywna działalność prostego elektryka Lecha Wałęsy zmieniły ten stan rzeczy. Zmusiły do mówienia o Polsce w każdym europejskim domu. To z kolei spowodowało, że Polska zaczęła być kojarzona z Wałęsą i „Solidarnością”. Elektryk z Gdańska stał się uosobieniem Polski – zaznaczyła Mydzyn. Czytaj więcej>>>

Oczywiście Wałęsa nie zmienił biegu historii sam. Do podpisania historycznego porozumienia między protestującymi robotnikami i rządem, zapoczątkowującego demontaż systemu komunistycznego w Polsce, doszło po kilkutygodniowych strajkach, które objęły swoim zasięgiem cały kraj.

Historia przemiany Wałęsy ze zwykłego robotnika w przywódcę wielkiego ruchu społecznego zaprezentowana w filmie pokazuje, że nie może narodzić się charyzmatyczny lider, jeśli nie ma w sobie wewnętrznego gniewu. Lider „Solidarności” nosił ten gniew w sobie od dziecka – z powodu ubóstwa, poniżenia, niesprawiedliwości. Mówił to, o czym inni tylko myśleli.

„Wałęsa. Człowiek z nadziei” to film nie tylko o życiu Wałęsy, ale także o jego otoczeniu, rodzinie, zwłaszcza o żonie Danucie, która cały czas musiała dawać sobie radę mimo kolejnych aresztowań męża, wspierać go, wychowywać siedmioro dzieci i prowadzić gospodarstwo domowe. 

Widzom najbardziej spodobały się sceny patriotyczne pokazujące strajk i życie rodzinne znanego Polaka – o czym mówili po obejrzeniu filmu. Jeden z nich Andrzej Trochymenko powiedział: − To nie jest film historyczny, a przynajmniej nie tylko historyczny. Oczywiście tłem są trudne wydarzenia, w których Lech Wałęsa grał pierwszoplanową rolę, ale dla mnie to film o człowieku, który z potrzeby czasu stał się przywódcą, i o tym, jak to zmieniło życie jego i jego rodziny.

Pokazy znanych filmów polskich odbywają się w Żytomierzu z inicjatywy ŻOMPO Związku Szlachty Polskiej, przy wsparciu właścicieli kawiarni Kawomania. Na seanse zapraszani są wszyscy chętni. Wcześniej, 11 listopada, ŻOMPO zorganizował pokaz filmu znanego polskiego reżysera Jerzego Hoffmana „1920 Bitwa Warszawska”.

Scenariusz do „Wałęsy. Człowieka z nadziei” napisał Janusz Głowacki, znany prozaik i dramaturg, dzięki któremu dialogi są treściwe i niepozbawione elementów humorystycznych. Głowacki wyostrzył charakterystyczny sposób rozmowy lidera „Solidarności”, jego prostotę skojarzeń, do których Wałęsa chętnie sięga do dziś. Robert Więckiewicz w roli Wałęsy mistrzowsko go naśladuje, nie pozwalając sobie jednak na parodiowanie przywódcy „Solidarności”.


Alina Dębicka, Anna Denysiewicz (tłum.)










Tags: Polacy na Ukrainie, Polacy na Żytomierszczyźnie, Polacy w Żytomierzu, Zjednoczenie Szlachty Polskiej w Żytomierzu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz